On the edge of the night, Vasil Woodland

Potrzebne są miejsca, w których można być istotą wolną, w absolutnej miłości. Tym jest dzika natura, mama Ziemia, doświadczanie obecności niezliczonej ilości istnień, które są obok nas. Możliwość bycia obok nich, uczenia się od nich, spożywania pokarmu, który wyrósł z tej samej, jednej ziemi, obserwowania, dzielenia się wodą, przestrzenią. To jest dom. Ten dom potrzebuje ochrony. Dbaj proszę o siebie i o mamę Ziemię dokładnie tak samo. To jest jedno.

Oto czas sadzenia. Skończyła się najdłuższa noc. Ci, którzy porządkowali, sprzątali, wyrzucali, palili, gasili, odcinali, żegnali – jeśli czuli, że tego potrzebują – być może są teraz w miejscu miłości i wolności. Albo potrafią, nawet na krótką chwilę, odnaleźć to miejsce. Żyjesz – to znaczy, że potrafisz. Z miejsca miłości i wolności, w energii pierwszego nowiu po najdłuższej nocy, można posadzić intencję, która służy życiu i wszystkim żywym istotom. Znajdź własną intencję, która służy życiu.

Krąg żyje, porusza się, tak jak planeta Ziemia. To co jest potrzebne i działa w okresie przesilenia zimowego, nie musi działać i być potrzebne w trakcie zbliżającej się równonocy. To ta część rytuału, która jest wolna, dzika, pełna miłości i zdrowia.

Pierwszy nów w nowej energii przypada 13 stycznia.