więcej na
Dopóki mama pozostaje słowem, można ją angażować w każdą historię. Ta, która mnie urodziła i wykarmiła, ta, która mnie chroni i ubiera, potrzebuje pomocy. Mogę uznać ją za słowo i w ten sposób oddzielić się od niej, wierząc, że stanowię indywidualny, niezależny twór. Mogę też uznać, że istnieję i doświadczam wyłącznie w zależności od Ziemi, mamy Ziemi.