Vasil Woodland, The-Cave of Winters Dreams

Czasami, zamknięci w wypełnionych elektrycznym światłem pomieszczeniach, w których woda leci z kranu, a grzejniki oddają ciepło – zapominamy o potężnej prawdzie. O ruchu gwiazd i planet, o tym, że drzewa, zwierzęta i miliony istot, które nie mają betonowych lub drewnianych domów, są zależne od długości nocy i światła słońca. Nawet ruch oceanów poddaje się światłu – gdy słońce oświetla księżyc w pełni lub pozwala by światło znikało w przestrzeni kosmosu. Skoro najdłuższa noc na Ziemi wpływa na całe życie, dlaczego nie miałaby wpływać na mnie i Ciebie?

Na długo przed religiami współczesnego świata, szamanki, szamani i wiedźmy celebrowali przesilenie zimowe. Opowiadają o tym kamienie ułożone w kręgach na całym świecie. I szepty rzek, ptasie trele, runy i ogień. Nadciąga święto nocy. Ta rozciągnie się, gotowa pochłonąć to co może zostać w nocy. Co masz do oddania? Jaką ofertę złożysz nocy w dniu jej święta? A w końcu jak chcesz uczcić najdłuższą noc w swym życiu?

Zapraszam do rytuału uzdrowienia. Z perspektywy szamańskiej uzdrowienie związane jest ze stworzeniem przestrzeni, by to co ma zdolność do życia, uzdrowiło się w asyście wspierających mocy i sił. Takich jak noc i ogień, dzień i woda, zima i wiatr, śpiew ptaków i ziemia, zwierzęta mocy i inne duchy opiekuńcze. Z uznaniem wschodu, zachodu, południa i północy. Z uznaniem mocy. Rozpoznaj to teraz.

Spotkamy się w kręgu, przy ogniu, który rozproszy ciemność nie wyrządzając jej krzywdy. Spotkamy się w intencji uzdrowienia ze świadomością, że to przychodzi szybciej i z większą mocą, gdy prosząc o własne uzdrowienie, pamiętam o innych, potrzebujących. Nie tylko tych w ludzkim czy widzialnym ciele. Ludzkie pojęcie czasu i przestrzeni nie istnieje dla ducha. Do słońca można wzlecieć przy trzech uderzeniach bębna, które mieszczą się w chwili krótszej od sekundy. Ten ruch przypomina uderzenia ptasich skrzydeł na wietrze albo bicie serca. Spotkamy się dzięki umysłowi, ale poza jego dominującą opowieścią. Spotkamy się o pustych żołądkach, by ciało stało się struną gotową odbierać sygnały i wznieść pieśń. Spotkamy się razem, bo bliskość zwróconych w stronę światła ma moc uzdrawiania.

Przesilenie zimowe nie przypada w określonym dniu określonego miesiąca, jest ruchome, absolutnie zależne od chwili, w której promienie słońca sięgną najdalej jak to możliwe – jeśli chodzi o południową półkulę. Miejsce to nazwano Zwrotnikiem Koziorożca albo Zwrotnikiem Południowym. Tylko raz w roku jest takie święto – święto wokół, którego narosło mnóstwo wierzeń, i nowych tradycji takich jak chrześcijańskie święto Bożego Narodzenia. Osobiście wolę by o dacie w moim kalendarzu zdecydowała najdłuższa noc na ziemi, a nie stała, martwa data wyznaczona przez ludzi. Nasze kalendarze są tutaj zaledwie od chwili. Ziemia niosła na sobie dinozaury, pustynie, lód, potężne eksplozje, rozdarcia kontynentów, a zatem i rany, które goiły się tysiącami lat. Jednak zawsze Ziemia odradzała się, uzdrawiała. Gdyż taka jest mama, planeta Ziemia, nasz dom, który nas – gości – potrafi obdarować uzdrowieniem, ale też widokiem ludzkich twarzy, drzew, a nawet gwiazd.

Czujesz to wołanie? Przyjdź na rytuał. Szczegóły o tym co trzeba zrobić by zapisać się na rytuał znajdziesz pod tym linkiem: https://cutt.ly/jhScO68